Jeśli jest wśród was ktoś, kto czasem ma problemy z zapamiętaniem ważnych dat, niech się nie martwi, bo mam dla niego rozwiązanie!
Kiedyś trafiłam w sklepie na kalendarz, w którym nie znajdziemy dni tygodnia ani wpisanego roku. Mamy tam 12 miesięcy, w każdym 30-31 dni, a do każdego dnia osobną linijkę, w którą możemy wpisać co tylko chcemy: urodziny bliskich (ja obok w nawiasach wpisuje rok urodzenia danej osoby, tak dla informacji), ważne rocznice lub wydarzenia.
Możemy powiesić go gdziekolwiek chcemy, chociaż najlepszym miejscem będzie takie, w którym spędzamy dużo czasu. Może też być toaleta ;) Zdarza się, że pamiętamy o urodzinach znajomego 2 tygodnie przed, lecz kiedy nadejdzie ten dzień jesteśmy tak zabiegani, że zapominamy, a następnego dnia plujemy sobie w brodę. Przecież nie każdy ma komunikator, który nas o tym powiadomi. Taki kalendarz ciągle będzie nam o tym przypominać, bo kiedy widzimy coś codziennie łatwiej jest nam to zapamiętać.
Ogromnym plusem jest to, że nie musimy co roku zmieniać kalendarza na nowy, bo ten cały czas jest aktualny. Chyba, że znudzi wam się jego grafika :) Jestem pewna, że teraz już nie będziecie musieli przepraszać solenizanta za to, że zapomnieliście o jego dniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz